Opowiadanie

...Zostali sami w domu.
To była ciemna, dżdżysta noc. Burza przyszła nagle i kiedy błyskawice rozdzierały czerń nieba On widział jak Ona drży z lęku.
Ona spoglądała na niego z zachwytem, podziwiała muskularna sylwetkę i marzyła, oby objął ja silnymi ramionami, przytulił, ochronił przed burzą... Tak bardzo tego chciała.
Nagle zgasły światła!
Krzyknęła!
Podbiegł do sofy, na której spoczywała, wziął ja w ramiona. Bal się, że go odepchnie ale ona przywarła do niego całym ciałem...
Burza przybierała na sile, tak jak ich namiętność. I wtedy nadeszła chwila, w której poczuli, że chcą spędzić tę noc razem. Wiedzieli, że czynią źle, bo ich rodziny nigdy nie zaakceptują, nie pojmą tego uczucia. W miłosnym zapamiętaniu nie usłyszeli jak otwierają się drzwi i ktoś przekręca kontakt..
Rozbłysło światło...
 

Kliknij tutaj, by zobaczyć ich zaskoczenie.