Pochowane zwierzątka użytkownika psiara
Pozycje :: 1 - 10 z 14
Uporządkuj wg
Mój Filipek - dwułapek.Przybył do mnie kiedy jeszcze ssał butelkę. Nie pytałam jakie nieszczęście go spotkało, ale przez 15 lat podziwiałam jak sobie świetnie radzi ze swoimi tylnymi kikutkami. Jak chodzi na przednich łapkach, w górze wymachując tylnymi, jak my rękoma, jak uczył się wspinać na fotele, kanapy. Nawet w ostatnim czasie, kiedy choroba go osłabiła nie dawał za wygraną. Musiałam mu już pomagać we wchodzeniu na górę, ale po płaskim dzielnie maszerował na swoich kikutkach. Żegnaj.
Data śmierci: 18.09.2019
Miejscowość:
>>> Aby zobaczyć pełną informację, zaloguj się <<<
>>> Aby zobaczyć pełną informację, zaloguj się <<<
Również podrzutek do ogrodu. niestety jego
życie trwało tylko cztery lata. Chyba ktoś
go otruł.
życie trwało tylko cztery lata. Chyba ktoś
go otruł.
Data śmierci: 2009
Miejscowość:
>>> Aby zobaczyć pełną informację, zaloguj się <<<
>>> Aby zobaczyć pełną informację, zaloguj się <<<
Kubusia zabrałam z ulicy, gdy razem ze swoją siostrą maszerował chodnikiem. dwa malutkie kociaczki.Gdy dorosły jego siostrę ktoś mi ukradł. Kubuś wyrósł na pięknego szaro-burego kocura.
Data śmierci: 2014
Miejscowość:
>>> Aby zobaczyć pełną informację, zaloguj się <<<
>>> Aby zobaczyć pełną informację, zaloguj się <<<
pierwszy z kotów, które zostały podrzucone
do ogrodu.
do ogrodu.
Data śmierci: 2012
Miejscowość:
>>> Aby zobaczyć pełną informację, zaloguj się <<<
>>> Aby zobaczyć pełną informację, zaloguj się <<<
Przygarnęłam ją rok po Bombi. W lokalnym tygodniku zobaczyłam ogłoszenie, że w schronisku jest kaleka - trzynoga kotka.Wiedziałam, że kaleką nikt się nie zainteresuje. Długo się nie namyślałam i kotka dołączyła do gromadki. Miała swój charakter. Na pieszczoty przychodziła wtedy, gdy sama chciała. Gdy nie miała ochoty, nie mogłam jej nawet złapać.
Data śmierci: 2011
Miejscowość:
>>> Aby zobaczyć pełną informację, zaloguj się <<<
>>> Aby zobaczyć pełną informację, zaloguj się <<<
Pierwszy kociak wśród moich pupili. Opiekowałam się bezdomnymi kotami zimującymi w piwnicy. Gdy urodziły się kotki był bardzo deszczowy czerwiec. Piwnica zaczęła podmakać. Wzięłam mamę z dziećmi do korytarza. Nie miałam sumienia później dawać ich znowu do piwnicy.Dwóm kocurkom znalazłam domy, a kotkę zostawiłam sobie. Wyrosła na piękną czarnulę. Nauczyłam ją aportować. Spała i bawiła się razem z psami.
Data śmierci: 2011
Miejscowość:
>>> Aby zobaczyć pełną informację, zaloguj się <<<
>>> Aby zobaczyć pełną informację, zaloguj się <<<
Szczeniaczek znaleziony na ulicy w bardzo zimny listopadowy ranek. Wychowywany przez
Nukę. Później szalejący z Nuką i Dianą. Bardzo inteligentny piesek. nie zapomnę jego wzroku, gdy musiałam mu pobrać mocz do badania. Jego oczy wprost powiedziały mi jak mogę coś takiego robić.
Odszedł w wieku 12 lat.
Nukę. Później szalejący z Nuką i Dianą. Bardzo inteligentny piesek. nie zapomnę jego wzroku, gdy musiałam mu pobrać mocz do badania. Jego oczy wprost powiedziały mi jak mogę coś takiego robić.
Odszedł w wieku 12 lat.
Data śmierci: 2010
Miejscowość:
>>> Aby zobaczyć pełną informację, zaloguj się <<<
>>> Aby zobaczyć pełną informację, zaloguj się <<<
Suczka, którą wzięłam ze schroniska dla mamy, gdy miała dwa lata. Po dwóch latach mama zmarła i Percia znalazła się u mnie, najpierw z Nuką, a później razem z Dianką.
Odeszła w wieku 12 lat.
Odeszła w wieku 12 lat.
Data śmierci: 2005
Miejscowość:
>>> Aby zobaczyć pełną informację, zaloguj się <<<
>>> Aby zobaczyć pełną informację, zaloguj się <<<
Suka wzięta ze schroniska w wieku 3 lat.
Niedożywiona, zalękniona. Gdy ją wpuściłam
do domu, pokazałam legowisko, nie chciała się z niego ruszyć. Po dłuższym czasie dopiero dała się wyprowadzić na podwórze.
Drugi pies, którego musiałam uczyć szczekania. Odeszła w wieku 12 lat.
Niedożywiona, zalękniona. Gdy ją wpuściłam
do domu, pokazałam legowisko, nie chciała się z niego ruszyć. Po dłuższym czasie dopiero dała się wyprowadzić na podwórze.
Drugi pies, którego musiałam uczyć szczekania. Odeszła w wieku 12 lat.
Data śmierci: 2006
Miejscowość:
>>> Aby zobaczyć pełną informację, zaloguj się <<<
>>> Aby zobaczyć pełną informację, zaloguj się <<<
Pies zabrany od ludzi, którzy się nad nim znęcali. Gdy go wzięłam to była skóra i kości. Wychowywał się z Sonią. Pies, którego uczyłam szczekać. W oczach zmieniał się fizycznie i psychicznie. niestety jednej nocy nagle odszedł.
Data śmierci: 1994
Miejscowość:
>>> Aby zobaczyć pełną informację, zaloguj się <<<
>>> Aby zobaczyć pełną informację, zaloguj się <<<